Co powinniśmy wiedzieć o witaminie C?
Początek roku szkolnego, coraz krótsze dni i chłodne wieczory sygnalizują, że zbliża się najbardziej kolorowa pora roku, a wraz z nią przeziębienia towarzyszące okresom przejściowym. Czy możemy zawczasu zadbać o swoją odporność, by uniknąć smarkania w chusteczki? Zapewne każdy słyszał o korzystnym wpływie witaminy C na układ immunologiczny. Przyjrzyjmy jej się z bliska i rozwiejmy raz na zawsze wszelkie wątpliwości.
Witaminy, związki egzogenne tzn. takie, których nasz organizm nie jest w stanie sam wyprodukować. To oznacza, że jedynym źródłem witamin dla naszego organizmu jest to, co kładziemy na talerz. Zarówno niedobór, jak i nadmiar poszczególnych witamin może doprowadzić do poważnych powikłań, dlatego tak ważne jest odpowiednie skomponowanie diety pod względem ich zawartości.
Jak to wygląda w naszym przypadku?
WITAMINA C – NIEDOBÓR I NADMIAR.
Jakie są skutki niedoboru i nadmiaru witaminy C? Niedobór prowadzi do szkorbutu, który objawia się samoistnym krwawieniem, zapaleniem dziąseł i wypadaniem zębów. Nadmiar kwasu askorbinowego wydalany jest wraz z moczem, stąd brak możliwości przedawkowania. Dobowe zapotrzebowanie waha się od 45 mg – 100 mg w zależności od wieku, płci, stanu zdrowia.
WITAMINA C – DZIAŁANIE.
- Kwas askorbinowy to naturalny antyoksydant tzn. neutralizator wolnych rodników, które odpowiedzialne są za nowotworzenie.
- Uszczelnia naczynia krwionośne, stąd jego szerokie zastosowanie w kosmetyce.
- Wpływa na przyswajalność żelaza, co ma znaczenie w przypadku diety roślinnej.
- Usprawnia pracę układu nerwowego oraz odpornościowego?
Zauważyliście znak zapytania przy podpunkcie z odpornością? Nie znalazły się tam przypadkowo. Mianowicie w opinii naukowej wydanej przez EFSA (European Food Safety Authority) stwierdza się, że witamina C wpływa na rozwój układu odpornościowego, ale nie ma jednoznacznych dowodów, że skraca czas choroby. Dlatego tak ważne jest odpowiednie dostarczanie witaminy C na co dzień, a nie tylko „od choroby”.
WITAMINA C LEWOSKRĘTNA – HIT CZY MIT?
Nie kupuj zwykłej witaminy C! Kup tą lewoskrętną! Słyszeliście tak choć raz? Już rozwiewam wszelkie wątpliwości. Na rynku dostępna jest masa produktów z kwasem askorbinowym. Tańsze i droższe. Wymóg jest taki, że każdy z preparatów musi zawierać kwas L-askorbinowy, bo tylko taka forma jest witaminą C. Każda inna np. (kwas D-askorbinowy) nie może zostać użyta w preparatach zwanych witaminą C. Koniec kropka.
Zwróćmy uwagę, że forma to konfiguracja, a nie skręcalność optyczna. To znaczy, że kwas L-askorbinowy nie oznacza jego lewoskrętności (co więcej, jest prawoskrętny). Nie ma czegoś takiego jak kwas L-askorbinowy lewoskrętny. To dobry chwyt marketingowy, nic więcej. Wybierając suplement z witaminą C należy kierować się formą preparatu (najlepiej proszek), opakowaniem (najlepiej szklane, ciemne), a nie ceną. Ważne by przechowywać suplement w ciemnym, suchym miejscu.
WITAMINA C – ŹRÓDŁA.
Nie mam zielonego pojęcia dlaczego w społeczeństwie przyjęło się, że cytryny są najlepszym źródłem witaminy C. Najwięcej kwasu askorbinowego zawiera acerola, dzika róża, nać pietruszki, czerwona papryka, brukselka, kalarepa, czarna porzeczka, kiwi czy jarmuż. Owszem cytrusy zawierają kwas askorbinowy, ale nie są jego najlepszym źródłem.
WITAMINA C – KOKTAJL WITAMINOWY.
Wiedza o kwasie askorbinowym uzupełniona, czas uzupełnić jej braki w jadłospisie. Świetnym rozwiązaniem jest łatwy w przygotowaniu, pyszny koktajl składający się z:
- 1 dojrzałego banana
- soku z 1 pomarańczy
- sporego pęczka świeżej natki pietruszki
Składniki wystarczy zblendować i gotowe!
Antoni
15 lutego 2023 @ 15:48
Dlaczego opakowanie szklane, ciemne jest lepsze?
Dominik Kopczyński
16 lutego 2023 @ 06:07
Witaminy ulegają degradacji pod wpływem promieni słonecznych, ciemny kolor absorbuje promienie, a nie je przepuszcza, trafiając do produktu.
Jakub
15 lutego 2023 @ 15:50
Wydaje mi się, że to, że najwięcej witaminy C jest w cytrynach to chwyt marketingowy. Firmy produkujące cokolwiek o tym smaku mogą napisać na opakowaniu CENNE ŹRÓDŁO WITAMINY C i ludzie to podłapią