Co to są błędy poznawcze?
Dzisiaj temat błędów poznawczych. Pokaże Ci, jak mózg robi Ci psikusa, a mimo to Ty sam wierzysz, że tak ma być, chociaż Twoje życie może przypominać już biblijny Armagedon. Myślisz, że wszystkie decyzje, które podejmujesz są świadome i nie ma tam grama przypadku? Bo jak są Twoje, to jak mogą być błędne?
Błędy poznawcze są łatwe do zobrazowania – prawda jest jedna i oczywiście opiera się na Twoich przekonaniach czy zasadach, bo tak jest i koniec. Albo idziesz na zakupy i nagle wrzucasz do koszyka 5kg mandarynek bo widzisz jak inni to robią mimo, że w ogóle ich nie zamierzałaś kupić ale… na pewno się przydadzą.
To tylko kilka przykładów tego, jak Twój mózg – czyli najseksowniejszy organ w całym ciele, robi Cię w bambuko. Tylko, ze Ty na pewno nie jesteś piątym jeźdźcem apokalipsy, o którym już kiedyś wspominaliśmy. Bliżej Ci do chochlika – czyli pomagiera w piekle.
Błędy poznawcze – co to takiego?
Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak dużo Twoich decyzji ma swoje źródło w uproszczonych procesach myślowych opartych na błędnych przekonaniach, założeniach, wrażeniach i jakichś zewnętrznych sugestiach, których nawet nie jesteś świadomy. To nie brzmi dobrze, ale to dobrze i źle, że tak jest. Dlaczego dobrze? Dlatego, że gdybyś chciał wgłębiać się w każdą decyzję i analizować ją szczegółowo, niemożliwe byłoby normalne życie. Nie będziesz się zastanawiał czy wstać z łóżka lewą czy prawa noga. Nie będziesz myślał czy najpierw zdjąć lewego, a może prawego buta i jak to wpłynie na Twoje życie. Ale to źle, bo czasami posługujemy się tymi skrótami w sytuacjach, które wymagają bardziej wnikliwej analizy i bez niej mogą prowadzić do kosztownych błędów, które czasem niosą ze sobą dotkliwe konsekwencje.
Błędy poznawcze to nic innego, jak powtarzalne odstępstwa od racjonalnego myślenia i zachowania, powtarzalne w tym sensie, że zwykle te odstępstwa w myśleniu prowadzą nas do określonego rodzaju błędu. Np. – bardziej odczuwamy stratę niż zysk. Jeżeli zgubisz 100PLN odczujesz to bardziej niż kiedy znajdziesz 100PLN. Żeby wyrównać stratę musiałbyś znaleźć 200PLN. Logiczne? Nie bardzo.
Rodzaje błędów poznawczych.
Błędy poznawcze to pułapki myślowe, które mogą prowadzić do nieprawidłowych wniosków i decyzji. Jednym z nich jest efekt potwierdzenia, który polega na szukaniu informacji potwierdzających nasze przekonania i ignorowaniu tych, które temu przeczą. Kolejnym błędem jest pułapka myślenia czarno-białego, gdzie świat widziany jest tylko w kategoriach skrajności, bez uwzględnienia odcieni szarości. Niebezpieczne może być także nadmierne ufanie w intuicję, ponieważ może ona prowadzić do szybkich, ale nietrafionych decyzji. Dodatkowo, błąd atrybucji fundamentalnej skłania nas do przypisywania cudzych zachowań cechom osobowości, zamiast kontekstowi czy sytuacji. Wszystkie te błędy mogą znacznie zakłócić proces podejmowania decyzji i wpłynąć negatywnie na nasze życie.
Błędy poznawcze – efekt potwierdzenia.
Efekt potwierdzenia, czyli moja prawda jest najmojsza i nic Wam do tego, bo na pewno się nie mylę. Niestety rzeczywistość i fakty nie zmieniają się tylko dlatego, że się je ignoruje, a efekt potwierdzenia bardzo w tym pomaga i to ma swoje konsekwencje. Ten błąd polega na potwierdzaniu sobie tego, co już wiesz i w co wierzysz. Precyzyjnie identyfikujesz i odrzucasz informacje, które są sprzeczne z Twoimi przekonaniami, ale to byłoby za mało, dlatego dodatkowo aktywne szukasz dowodów i wybierasz je pod kątem potwierdzenia tego, w co już wierzysz.
Twój światopogląd jest chroniony i wspierany na wszystkie możliwe sposoby, tak żeby przypadkiem Twoje ego nie ucierpiało. Im bardziej jesteś o czymś przekonany, im bardziej sobie to potwierdzasz, tym łatwiej będzie Ci okłamywać samego siebie, widzieć świat w krzywym zwierciadle własnych przekonań, wmawiać sobie różne rzeczy nawet wtedy, kiedy obiektywne fakty temu będą zaprzeczały – a to staje się niebezpieczne.
Sposobem na radzenie sobie z efektem potwierdzenia jest regularne zadawanie sobie trudu podważania własnych poglądów, najlepiej tych, które uważamy za niepodważalne, najpewniejsze i niezmienne. Nikt nie lubi tego robić, bo często na tych poglądach opiera się całe nasze życie. Zadaj sobie trud podważania tego, co dla Ciebie niepodważalne. Uprzedzam – jest to strasznie trudne.
Błędy poznawcze – efekt utopijnych kosztów.
Efekt utopionych kosztów, czyli jest źle, ale nie wycofam się, bo już tyle zainwestowałem. Pracuję w tej firmie już 30 lat, nie mogę teraz tak po prostu zrezygnować i zająć się czymś innym, za dużo włożyłem w tę pracę czasu i wysiłku. Tyle zainwestowałem w ten związek, że teraz nie mogę go tak po prostu zakończyć, chociaż od 15 lat jestem nieszczęśliwy. Brzmi znajomo? Pewnie tak, ale to nie zmienia faktu, że to błąd, bo efekt utopionych kosztów w ostatecznym rozrachunku kosztuje dużo więcej niż pieniądze czy wysiłek, które już zainwestowałeś, bo prowadzi do dalszego inwestowania w coś co nie ma sensu.
Ale co jest najlepszym rozwiązaniem efektu utopijnych kosztów? Wbrew pozorom w takich sytuacjach najkorzystniej jest przerwać ten cykl. Trzeba po prostu zmierzyć się z konsekwencjami i stratą tego, co już zainwestowałeś, bo ciągłe inwestowanie w coś co nie ma sensu prowadzi do coraz większych kosztów.
Błędy poznawcze – efekt zerowego ryzyka.
Efekt zerowego ryzyka – czyli zamknę się w swoim zamku, ogrodzie murem i moje życie będzie jak w bajce. Każdy chciałby coś zyskać i nie ponosić ryzyka. Nie lubimy ryzyka, chcemy je maksymalnie zminimalizować, a najlepiej w ogóle usunąć i dużo jesteśmy w stanie zapłacić, poświęcić za zerowe ryzyko. Umyka nam w tym wszystkim to, że zarządzanie ryzykiem wcale nie polega na eliminacji ryzyka, polega bardziej na dozowaniu ryzyka.
Niepewność jest częścią zmiany, częścią wzrostu, częścią rozwoju i dużą szansą jeżeli odpowiednio do tego podejść. Pożegnaj się z wizją zerowego ryzyka. Nie możesz być pewien właściwie niczego w życiu – tego, że jutro będziesz zdrowy, tego, że Twój związek się nie rozpadnie, tego, że Twoja firma nie zbankrutuje. Krótko mówiąc – dozuj ryzyko rozsądnie i nie łudź się, że ono zniknie. Wszystko jest płynne, jak Twoja krew w żyłach. Jedyne co jest pewne to śmierć i… podatki.
Błędy poznawcze – adaptacja hedonistyczna.
Na pewno znasz błąd adaptacji hedonistycznej i pewnie go popełniasz. Upatrujesz w osiągnięciu celu w zdobyciu czegoś – awansu, określonej kwoty pieniędzy, samochodu sposobu na zyskanie trwałego szczęścia. To się nie stanie. Ten błąd często jest obrazowany przykładem z wygraną na loterii. Parę miesięcy po wygranej i po tym, jak opadną emocje poziom szczęścia osoby, która wygrała, wraca do poziomu sprzed wygranej, czyli człowiek jest tak samo szczęśliwy albo nieszczęśliwy, jak był zanim wygrał – przywykł do tego, że ma pieniądze, już go to tak nie cieszy, nie wywołuje takich samych emocji jak na początku . Uporządkuj swoje życie emocjonalne, wypełnij braki psychologiczne, bo nic ani nikt z zewnątrz Cię nie uratuje. To Twoje życie i Twoje zadanie. Świat ma w Ciebie „wywalone”. Nie jest nic Ci winien wiec zrozum, ze nie jesteś jakimś wyjątkowym płatkiem śniegu.
Błędy poznawcze – społeczny dowód słuszności.
Społeczny dowód słuszności polega na myśleniu, że jeżeli dużo osób uważa jakiś pomysł za słuszny, to tym bardziej on jest słuszny czy dobry, co często jest kompletnym absurdem. Bo samo to, że dużo osób coś uważa czy jakoś się zachowuje wcale nie znaczy, że to jest słuszne ani, że to jest prawda. I gdyby ktoś zapytał Cię o to samo indywidualnie, o co wcześniej pytał Cię w grupie, możesz złapać się na tym, że te dwie odpowiedzi będą o 180 stopni się różnić.
Zwracaj uwagę na swoją chęć podążania za tym, co grupa uważa za słuszne i skonfrontuj to z tym, co myślisz naprawdę, bo to co grupa uważa za słuszne i prawdziwe, nie zawsze będzie prawdziwe i właściwe dla Ciebie. Drastyczny przykład – zbiorowe samobójstwa w sektach, a co tam. Zafunduje sobie cyjanek bo kumple tez tak zrobili. Logiczne..
Błędy poznawcze – dysonans poznawczy.
Dysonans poznawczy, czyli w skrócie – jak się okłamujesz żeby poprawić sobie samopoczucie. Powiedzmy, że starasz się o awans, bardzo Ci na tym zależy, ale niestety nie wychodzi. Pojawia się sprzeczność, która wywołuje napięcie, coś się nie zgadza – Twoje plany nie pasują do tego, co wyszło – doświadczasz dysonansu poznawczego.
Jednym ze sposobów na usunięcie dysonansu jest pozornie kłamstwo. Jesteś zawiedziony, ale wmawiasz sobie, że ten brak awansu w sumie jest czymś korzystnym, bo da Ci więcej czasu na pracę nad swoim własnym biznesem i znów czujesz się dobrze mimo, że przez ostatnich 10 lat na tym samym stanowisku nawet nie kiwnąłeś palcem żeby zająć się rozwijaniem swojej firmy. Problem z rozładowywaniem w ten sposób napięcia psychicznego powoduje, że nie posuwasz się ani o krok do przodu.
Jak ograniczyć konsekwencje błędów poznawczych?
To nie są wszystkie błędy poznawcze jakie popełniamy, jest ich naprawdę dużo. Myślę, że żeby ograniczyć potencjalnie negatywny wpływ tych błędów na nasze życie, najważniejsza jest umiejętność zdecydowania o tym czy daną decyzję można bez większych konsekwencji podjąć szybko i standardowo – ryzykując błąd czy nie. W drobnych sprawach to zwykle nie ma sensu, lepiej się zdać na prostotę.
Antypłaskoziemca
10 stycznia 2023 @ 13:55
Płaskoziemcy to idealny przykład dysonansu poznawczego – jakikolwiek argument nie padnie zawsze go zanegują i wymyślą jeszcze większą głupotę.
Krzysztof
10 stycznia 2023 @ 13:56
Trening mózgu jest równie ważny jak trening mięśni.
Basia
10 stycznia 2023 @ 13:56
Moim zdaniem dysonans poznawczy to główne źródło fake newsów.