Co warunkuje naszą siłę?
Tyle czasu trenujesz na siłce, ale czy wiesz jakie aspekty wpływają na siłę Twoich mięśni? Nie? To zróbmy szybką powtórkę z fizjologii. Nie bez powodu poruszam któryś raz z kolei temat siły, ponieważ jest to cecha, która oddziałuje na wszystkie pozostałe i jej nadmiar nigdy nie będzie niepożądany.
Bardzo ważne jest, aby planując rozwój swojej siły być świadomym z tego, co wpływa na jej wymiar. Jest to przydatne nawet, gdy jesteś zupełnym amatorem, ponieważ kupując plan od trenera, bądź korzystając z gotowca z internetu wiesz mniej-więcej, czy spełnia on warunki pobudzenia w/w elementów. Ponadto, jeżeli jesteś osobą średniozaawansowaną, a nawet zaawansowaną i ciągle łapiesz zastój w rozwoju siły, to może nie uwzględniasz w żaden sposób poniższych składowych.
Zapraszam do dalszej lektury.
Co warunkuje naszą siłę?
- ilość pobudzonych jednostek motorycznych (im więcej, tym lepiej; stymulowana za pomocą odpowiedniego treningu)
- częstotliwość działania bodźca
- przekrój fizjologiczny (im wyższym, tym siła skurczu większa)
- uprzednie rozciągnięcie mięśnia (optymalne to 120% długości początkowej)
- procentowy skład włókien FT i ST (im więcej FT, tym siła skurczu większa; FT – szybkokurczliwe)
- długość sarkomeru (im dłuższy, tym siła skurczu większa; sarkomer – jednostka czynnościowa mięśnia)
- równoległe ułożenie włókien mięśniowych
Jednostki motoryczne – jednostki funkcyjne
Czyli ile jesteśmy w stanie zaangażować mięśni do danego ruchu, nie bez kozery zawsze się powtarza, aby ćwiczenia wielostawowe stanowiły podstawę treningu. Przykład: podciąganie na drążku, większość osób wykonuje ten ruch poprzez ramiona, nie włączając do niego pracy łopatki. Łącząc jedno z drugim jesteśmy w stanie wygenerować większą siłę, a ostatecznie lepiej pracować na drążku, co da lepsze efekty treningu.
Częstotliwość działania bodźca.
Czyli częstotliwość treningu, który jest ukierunkowany na rozwój danej cechy motorycznej. Przykład: inaczej wygląda rozwój osobnika, który pojawia się na treningu raz w tygodniu, a inaczej osobnika, który ciężko trenuje kilkukrotnie w ciągu jednego tygodnia, ten drugi osiągnie zdecydowanie lepsze rezultaty.
Przekrój fizjologiczny – grubość, wielkość mięśnia.
Przykład: nie bez powodu powstały kategorie wagowe (oraz przelicznik Wilksa), a wielu zawodników sportów siłowych niższych kategorii jest kosmicznie nabitych, ponieważ maksymalizują swoje możliwości podwyższania wyniku. Im większy przekrój mięśnia, tym większą moc jesteśmy w stanie wygenerować – pamiętajmy, że na obwód np. ramienia składa się nie tylko mięsień, ale i woda oraz tłuszcz, wiec sucha cyfra na miarce nie jest wyznacznikiem.
Uprzednie rozciągniecie, mówiąc prościej – mobilizacja.
Przykład: sprinterzy mają bardzo długi krok biegowy, a do tego dużą częstotliwość ruchu, co było by niemożliwe bez zadbania o odpowiednią mobilizację.
Procentowy skład włókien.
To jest element, na który niestety nie mamy większego wpływu, w przeciwnym wypadku każdy dobrze i długo trenujący by podnosił niebotyczne ciężary, a ich granicą byłą by chyba tylko wytrzymałość naszego ciała Przykład: osoba, która ma znacznie większą ilość włókien FT jest dobrym sprinterem, ciężarowcem czy skoczkiem, bo to z racji budowy ich mięśnia przychodzi stosunkowo łatwo. Z kolei osoba, która ma większy udział procentowy włókien ST, będzie znacznie lepiej odnajdywać się w dyscyplinach wytrzymałościowych, aniżeli w siłowych czy szybkościowo-siłowych, gdzie trzeba generować dużą moc w stosunkowo krótkich odstępach czasu.
Oczywiście to w żaden sposób nie zabrania nam uprawiania którejkolwiek dyscypliny, jest to raczej czynnik, który daje nam pogląd na nasze indywidualne predyspozycje do uprawiania sportu na wyższym poziomie.
Długość sarkomeru, czyli inaczej budowa włókien mięśnia.
Tu akurat nie ma zasady, że im dłuższy tym lepiej. Jego długość musi być optymalna i nie może odbiegać ani w jedną stronę, czyli nie może być za krótki, bo nie wykorzysta pełnej długości mięśnia do skurczu i nie może być z kolei za długi, bo mięsień nie wygeneruje maksymalnego skurczu. Można stwierdzić, iż poprzez regularny stretching mięsień nie wydłuża się bezpośrednio, a tylko zmienia swoją strukturę. Zwiększona ilość sarkomerów oraz poprawa elastyczności pomiędzy białkami miozyny i aktyny powodują, iż nasza tkanka mięśniowa pracuje szybciej, dynamiczniej i lepiej spełnia powierzone jej funkcje w organizmie.
Równoległe ułożenie włókien mięśniowych.
Na ten element nie mamy akurat wpływu, logicznym jest, że jak włókna są ułożone równolegle, to ich praca działa w jednym kierunku. Jakiekolwiek zaburzenia w ich ustawieniu prowadzą do sytuacji, gdzie część włókien pracuje w innym kierunku, co upośledza nasz ruch docelowy.
Podsumowując: jak widać na podstawie powyższego artykułu, proste tematy, jakimi może być siła czy każda inna cecha motoryczna mają wiele składowych. Jeżeli zadbamy o każdy element, który warunkuje daną cechę, to zmaksymalizujemy efekt swojego treningu. Pamiętajmy o tym tworząc swój następnyplan treningowy, aby uniknąć rozczarowań. Nie każdy ma tego świadomość, więc po to powstał zawód trenera, aby nakierować ćwiczącego na dobry tor albo od podstaw, krok po kroku, poprowadzić go za rękę.
19 lipca 2020 @ 10:16
5
13 stycznia 2023 @ 17:17
MIĘŚNIE
10 marca 2023 @ 14:35
Rozciąganie naprawdę bardzo wpływa na progress? Nie raz widziałem chłopów którzy po ostrym treningu robili właśnie rozciągnie
10 marca 2023 @ 14:33
A propos planów treningowych, zastanawiałem się czy im więcej treningów tym więcej białka potrzebujemy?