ECO & FIT – nowe naturalne białko!
Jednym z pierwszych testów suplementów, które mamy okazję przeprowadzić, jest pochylenie się nad tematem nowego naturalnego białka firmy ECO&FIT.
Rynek suplementów jest przesycony różnego rodzaju produktami białkowymi, których cena jest bardzo zróżnicowana. Producenci walcząc o klienta stale obniżają ceny, część robi to w ramach obniżenia marży, a inni z kolei robią to kosztem jakości produktu. Jest to o tyle istotny zabieg, ponieważ cena jest często czynnikiem decydującym o zakupie, a potencjalny klient nie zawsze ma świadomość tego, co powinno być w składzie danego suplementu i po prostu nie wie, że wybierając tańszy produkt wziął po prostu coś znacznie gorszego.
Czy mimo tego uważasz, że cena suplementu stanowi o jego jakości i suteczności? Może warto pomyśleć nad tym, co wrzucamy do naszego organizmu i w jaki sposób to na nas zadziała?
ECO&FIT – KOKTAJL BIAŁKOWY.
ECO&FIT wychodzi do klienta świadomego, który wie, że dieta wiąże się z walką o zdrowie czy lepsze samopoczucie, więc i wszelkiego rodzaju dodatki muszą być również najwyższej jakości, czyli: prosto z natury, bez polepszaczy, bez glutenu, a samo białko jest najwyższej jakości.
Zacznijmy od początku. Sam system zakupu jest bardzo prosty, a o wszystkim jesteśmy informowani na bieżąco drogą mailową. Kurierzy w naszym kraju świadczą coraz lepsze usługi, że więc w następnym dniu od wysyłki, miałem już całą paczkę u siebie.
ECO&FIT – IZOLAT BIAŁKA.
Co rzuca się jako pierwsze w oczy? Zdecydowanie użyty karton. No bo czego miałem się spodziewać? Zwykłe pudło, gdzie wrzucono dwie puchy białka i tyle, a jednak tak nie było. Producent postarał się, aby klient od samego początku miał świadomość, że wybrał mądrze i nie został kolejną ofiarą marketingowego bełkotu.
Z racji tego, że zostałem fajnie zaskoczony, ponieważ lubię takie ukłony w stronę klienta, zacząłem wszystko sobie dokładniej oglądać. Same puszki białka i miarka są fajnie wyeksponowane w kartonie w taki sposób, że całość nie lata w kartonie podczas dostawy i produkt jest mi jakby „prezentowany”, a nie po prostu dany do ręki: „Masz i proszę to zjeść”.
ECO&FIT – DOSTĘPNE SMAKI.
Ja wybrałem izolat białka o smaku czekoladowym, który jest moim standardowym smakiem wszelakich suplementów oraz truskawkę. Dodatkowo dostałem do spróbowania pozostałe dwa smaki, czyli wanilię i smak naturalny. Fajnym akcentem jest jeszcze karteczka z podziękowaniami, która została dla mnie odręcznie napisana.
Skład samego białka jest oczywiście tym, co jest najistotniejsze w tym produkcie, więc warto go przedstawić rzutem prosto z opakowania.
ECO&FIT – NATURALNE SKŁADNIKI.
Producent postarał się, aby skład produktu był najwyższej jakości. Szkielet stanowi izolat białka, czyli taka forma, która jest bardzo szybko wchłanialna – często w „eco” białkach stosuje się koncentraty, bo są po prostu tańsze, a marketing zrobi swoje.
Substancja słodząca (groźnie brzmi) to ksylitol, czyli substancja słodząca, która jest dobrą opcją dla diabetyków, ponieważ do jego rozkładu insulina jest potrzebna w nieznacznym stopniu. Dalej mamy kakao w czystej formie i aromaty czekoladowe i śmietankowe. Dodatkowo sól morska, która jest źródłem sodu, a dodatkowo jest w postaci nierafinowanej, czyli zdecydowanie czystszej. Jak widać, skład jest krótki i zrozumiały.
ECO&FIT – OPINIA.
Z racji tego, że nie jestem osobą, której nabiał w jakikolwiek sposób szkodzi, białko rozrobiłem na bazie mleka. Suplement w postaci sypkiej ma konsystencję kaszki dla dzieci, oczywiście w niczym mi to nie przeszkadza, ale to było pierwsze skojarzenie. Zazwyczaj białko ma formę dość lepką, a tutaj proszek jest sypki. Sam proch bardzo dobrze się rozpuścił, zanim sam rozpocząłem test dostałem informację od kolegi, że jego zdaniem słabo się rozpuszcza.
Ja również rozrobiłem sugerowaną ilość białka z 300ml mleka w szejkerze sportowym, aby po paru ruchach całość się rozpuściła. W produkcie nie ma żadnych grudek i co ważne – nie utrzymuje się na nim wysoka piana, co jest momentami dużym problemem – proch wisi na pianie i nie mamy możliwości wypić od razu zaplanowanej porcji.
ECO&FIT – BARDZO DOBRE BIAŁKO.
Zanim przejdę do smaku, to ocenię może zapach. Zapach jest naprawdę przyjemny, nie czuć tego specyficznego zapachu plastikowej puszki, sam typ jest wyczuwalny po zapachu, ale nie jest też przesadnie mocny. Smak jest naprawdę delikatny, nie podlatuje chemią, nie jest przesadnie słodki, gorzki czy słony – testowałem kiedyś inne białko w paru wersjach i z każdą był tego typu problem, że popadało się ze skrajności w skrajność.
- Zapach: 4/5 – momentami ciężko było mi rozpoznać smaki.
- Smak: 5/5 – tak jak lubię, bez mocnych akcentów.
- Rozpuszczalność: 5/5 – dwa ruchy i po temacie.
- Skład: 4+/5 – brakuje jedynie info o pochodzeniu krów do pełni EKO.
- Cena: 4/5 – nie dla każdego, ale za jakość się płaci.
W gwoli ścisłości – nie oceniam efektów po danym suplemencie, ponieważ „skuteczność białka” uzależniona jest od diety, rodzaju aktywności fizycznej i wielu innych czynników, które nie są dobrą podstawą do miarodajnego prowadzenia testu. Pamiętajmy, to suplementy są dodatkiem do diety i nie mogą stanowić jej trzonu.
ECO&FIT ZAPACH, SMAK, SKŁAD, CENA.
Podsumowując: bardzo fajny produkt, dość nietypowy, ponieważ wychodzący poza pewne standardy – natura idzie w parze z ceną, ale w dobie, gdy społeczeństwo jest coraz bardziej świadome jest szansa, że to właśnie tego typu produkty są przyszłością w tej branży. Nie ukrywam, że nie miałbym oporów, aby umieścić to białko w jadłospisie któregoś z moich podopiecznych.
Dodatkowo otwarte podejście firmy do klienta buduje przeświadczenie, że jest to tworzone przez ludzi dla ludzi. Walory smakowe są na wysokim poziomie, oczywiście jest to moje odczucie, ponieważ są też wielbiciele bardziej wyrazistych smaków – ja do nich nie należę, więc delikatny posmak jest idealną formą dla mnie. Dodatkowo wszelkie parametry niezbędne podczas rozpuszczania są równie solidnie, więc można to śmiało nazwać produktem instant. Białko na piątkę.
Ania
23 stycznia 2023 @ 18:36
Te pudełko mnie rozwaliło 🙂
Andrzej
23 stycznia 2023 @ 18:39
POLECAM!