Idealne kobiece ciało w rożnych krajach
„Piękno nie może być obiektywnie oceniane – to, co podobna się jednej osobie, nie musi przypaść do gustu kolejnej” – piszą na swojej stronie pomysłodawcy projektu „Perceptions of Perfection”.
Ale jednocześnie starają się stworzyć kanony piękna, charakterystyczne dla danych kultur.
Wyniki badania są zaskakujące (chyba dla tych co przeprowadzali te „badania”).
Zamysł pomysłodawców był jednoznaczny: chcąc wypromować modę na przedkładanie swojego zdrowia nad wygląd, starają się udowodnić, że idealne ciało nie musi składać się z setek perfekcyjnie wyrzeźbionych mięśni.
Co tam wiec im wyszło?
Wyniki + waga w poszczególnych krajach:
1. Chiny – Szacowana waga: 46,3 kg
2. Ukraina – Szacowana waga: 54,4 kg
3. Argentyna – Szacowana waga: 57,6 kg
4. Holandia – Szacowana waga: 57,6 kg
5. Meksyk – Szacowana waga: 58,1 kg
6. Stany Zjednoczone – Szacowana waga: 58,1 kg
7. RPA – Szacowana waga: 59,4 kg
8. Egipt – Szacowana waga: 59,9 kg
9. Rumunia – Szacowana waga: 66,2 kg
10. Kolumbia – Szacowana waga: 66,7 kg
11. Hiszpania – Szacowana waga: 69,4 kg
„The Times” publikował niedawno wyniki badań, w których dziennikarze pytali Europejczyków o to, z kobietą z jakiego kraju najchętniej umówiliby się na randkę. Na pierwszym miejscu znalazły się Hiszpanki, a co pokazuje badanie, to sami widzicie.
Podsumowując, jak widzimy wyniki głosowania znacznie odbiegają od popularnych instagramowych gwiazd.
W Europie zdecydowanie wygrywają Ukrainki, jeśli chodzi o najniższą masę ciała. I to tam Panowie średnio by wybrali Panie mające ponad 50kg.
Ale już badani kończą swoją prezentację informując, że to Panie bliżej 70ciu kg by były najchętniej wybierane na randki (Hiszpania).
Jak dla mnie w tym badaniu brakowało jednak określenia poziomów tkanki tłuszczowej czy mięśniowej.
Waga jako określenie zdrowia czy choroby (otyłość czy niedożywienie to choroby bez względu co będą wmawiały Wam media na temat „akceptacji” siebie) to trochę za mało.
Liczy się procentowa ilość tkanki tłuszczowej (w przypadku Kobiet powinna wynosić 20-30% max całkowitej masy ciała. W przypadku Panów 10-20% masy ciała) oraz ilość tkanki mięśniowej.
Możesz według wagi być zdrowa, tzn. mieścić się w swoim BMI, a mieć 40% tkanki tłuszczowej, co świadczy o znacznym niedożywieniu. Możesz mieć według BMI otyłość, a mieć jako Kobieta 15% tkanki tłuszczowej i figurę jak ta lala.
Mierzcie obwody, wykonujcie zdjęcia (1 co miesiąc), róbcie analizę składu ciała i korzystajcie z wagi. Jeśli tego wszystkiego nie macie – patrzcie na ciuchy, one nigdy nie kłamią.
A co do wyników na górze – do takich „badań” należy mieć dystans. Znaczny.
11 stycznia 2023 @ 11:42
Wspaniały artykuł, ale jednej rzeczy nie rozumiem. Napisał Pan „[możesz] mieć 40% tkanki tłuszczowej, co świadczy o znacznym niedożywieniu. […] 15% tkanki tłuszczowej i figurę jak ta lala.”. Czy nie powinno być na odwrót?
12 stycznia 2023 @ 06:33
Odpowiem za Artura: fragment, który wyciąłeś zmienia właśnie cały kontekst. BMI prawidłowe, a tkanka tłuszczowa na poziomie 40%; BMI świadczące o otyłości, a tkanka tłuszczowa na poziomie 15% i doskonałą figura. Kontekst jest taki: BMI nie odzwierciedla faktu u osób trenujących, ponieważ ich proporcje ciała są inne, a pomiar BMI ich nie uwzględnia.
11 stycznia 2023 @ 11:43
Wszystkie kobiety są piękne jeśli są zadbane.
12 stycznia 2023 @ 06:30
5