Jak inflacja wpłynęła na nawyki żywieniowe Polaków?
Inflacja rośnie w tak szybkim tempie, że niedługo bilet miesięczny będzie starczył na tydzień. Nie mogła więc i ominąć naszej kuchni. Główny Urząd Statystyczny opublikował raport „Polska w liczbach 2022”, który daje nieco wglądu, co oznacza to dla konsumenta.
Ceny żywności rosną z dnia na dzień! To niestety nie jest złudzenie. Chociaż w raporcie mowa jeszcze głównie o danych z 2021, to widać, że ceny żywności idą do góry. Warto pamiętać, że efektem rosnącego kosztu transportu, gazu, który obserwujemy, nieuchronnie jest rosnąca cena dóbr.
Dane na temat inflacji mają dwukierunkowe znaczenie dla naszego zdrowia, zakupów i diety. Z jednej strony spadła konsumpcja mięsa i (minimalnie) wyrobów cukierniczych, co można uznać za pozytywny trend dla zdrowia. Z drugiej strony, bardzo silnie spadła konsumpcja warzyw oraz ryb, co stanowi duże ryzyko zdrowotne.
Czym jest inflacja?
Inflacja jest to ogólny wzrost cen towarów i usług w gospodarce. Jest to wskaźnik, który mierzy spadek siły nabywczej pieniądza w danym okresie czasu. Inflacja może być spowodowana różnymi czynnikami, takimi jak wzrost popytu, kosztów produkcji lub podaży pieniądza. Jej skutki mogą obejmować zmniejszenie wartości oszczędności, wzrost kosztów życia oraz utrudnienie planowania finansowego. Stabilna inflacja jest preferowana, ponieważ umożliwia zdrowy rozwój gospodarki, podczas gdy zbyt wysoka lub zbyt niska inflacja mogą prowadzić do niekorzystnych konsekwencji.
Wpływ inflacji na nasze zakupy.
Na plus warto zapisać większe spożycie wody oraz owoców. Pamiętając o tym, że epidemia otyłości jest wciąż w natarciu – można domniemywać, że kluczowa jest także jakość wszystkich produktów oraz ich kaloryczność. Przy rosnących cenach zdrowych produktów, czasem łatwiej i szybciej jest sięgnąć po żywność przetworzoną. A to nie jest, jak z pewnością wiesz, najlepsza opcja.
Rok 2022 – inflacja nabiera tempa…
Ekonomiści ostrzegają, że kolejne miesiące 2022 roku mogą być trudne, patrząc przez pryzmat inflacji. Szczęściem w nieszczęściu można nazwać, że gdyby Polacy odżywiali się zgodnie z talerzem zdrowia – szok inflacji byłby mniejszy. Pamiętajmy – w tym modelu połowa talerza dedykowana jest warzywom i owocom. To one (w tym roku) drożeją mniej.
Z drugiej strony dla osób spożywających mięso może pojawić się pokusa, by odchodzić od konsumpcji drobiu w kierunku czerwonego mięsa – szczególnie wieprzowiny. To z punktu widzenia zaleceń żywieniowych mogłoby mieć już negatywny wpływ na zdrowie. Pamiętajmy, że wytyczne żywieniowe dość zgodnie rekomendują zastępowanie mięsa czerwonego i wędlin – mięsem białym.
Czy zbilansowana dieta musi być droga?
Nie, zdrowa i zbilansowana dieta nie musi być droga. Wiele tańszych produktów spożywczych, takich jak warzywa, owoce, ryby, czy roślinne źródła białka, dostarcza cennych składników odżywczych. Planując posiłki i kupując w sezonie, można zmniejszyć koszty. Dodatkowo, gotowanie w domu jest często tańsze niż jedzenie na mieście. Kluczowe jest świadome podejście do zakupów i wyboru zdrowych opcji, które są dostępne bez konieczności wydawania dużych sum pieniędzy. Korzystajmy z promocji i śledźmy strony Internetowe, które zbierają najciekawsze i najkorzystniejsze oferty promocyjne z wielu sklepów.
Co zatem doradzać pacjentom w dobie inflacji?
Dietetycy powinni podkreślać, że podstawę diety powinny stanowić dalej warzywa i owoce. Jeśli szukamy alternatywy dla drożejącego drobiu – lepiej sięgnąć od czasu do czasu po ryby oraz roślinne zamienniki. Strączki są doskonałym źródłem białka i są dość tanie. Oczywiście można tutaj zaryzykować i zaufać politykom, którzy mówią, iż na późniejszą jesień inflacja ma wyhamować, ale… Przypominam, że jeszcze niedawno zapewniano nas, że nie osiągnie ona dwucyfrowki.
Według moich obserwacji, ceny żywności będą w dalszym ciągu rosły, więc zachęcam Cię już teraz do zaprzyjaźnienia się warzywami i zmianą swoich nawyków, ponieważ utrzymując swoje obecne „menu” nie tylko szkodzisz swojemu zdrowiu, ale i portfelowi. Przy tak galopującej inflacji ostatecznie pójdziesz z torbami i jeszcze mając masę jednostek chorobowych.
Krzysztof
12 stycznia 2023 @ 17:15
Każdy wiedział na kogo głosował… Wyborem większości Polaków była inflacja.
Optymista
12 stycznia 2023 @ 17:17
Niestety czasy są jakie są. Trzeba się przystosować i może być to okazją do zmiany nawyków żywieniowych na zdrowsze. Może ktoś się w sklepie zastanowi, czy ten baton jest mu naprawdę potrzebny.