Obalamy mity #2: Białko po treningu.
Nowo powstała seria to zbiór mitów, które krążą w sieci bądź na drodze pantoflowej i są na tyle silnie zakorzenione, że wprowadzają multum ludzi w błąd. Być może są od dawna obalone, potwierdzone, ale wymagają kolejny raz uświadomienia, że coś jest mylące. Inne z kolei mogą być z jednej strony sensowne, na tzw. chłopski rozum, ale z punktu widzenia naukowego tak nie jest, a jeszcze inne są przekazywane z pokolenia na pokolenie i tak po prostu ma według niektórych być. Weź tu bądź człowieku mądry…
Postaramy się w prosty i sensowny sposób udowodnić niektóre fakty, abyście mogli kierować się swoim rozumem, a nie presją otoczenia. Wiadomym jest, że przed zmianami i nabywaną wiedzą ludzie często się wzbraniają, poprzez najprostsze negowanie. Podejdź do tematu na chłodno i przeanalizuj to, co Ci podamy.
Zapraszamy do lektury!
BIAŁKO JAKO BUDULEC.
Podczas treningu siłowego, na skutek stosowanych obciążeń zewnętrznych uszkadzasz mięśnie, które Twoje ciało musi następnie naprawić, często czyniąc je bardziej odpornymi (większymi), co jest bez wątpienia zjawiskiem pozytywnym. Surowcem do tej naprawy jest białko, które spożywasz w pokarmach, jednak tematyka „anabolicznego okna” występującego bezpośrednio po treningu jest tematem rzeką.
Stwierdzenie „potrzebujesz białka bezpośrednio po treningu” może nie jest mitem, ale bardziej przesadą. Spożywanie odpowiedniej dla danego osobnika porcji białka w ciągu dwóch godzin po treningu może być bardzo pomocne, ale nie jest konieczne. Najważniejsze jest dzienne spożycie białka, ponieważ organizm nie regeneruje się tylko i wyłącznie w trakcie trwania wspomnianego „okna”, ale przez cały dzień i noc, więc całokształt spożytego białka ma na to znacznie większy wpływ.
BIAŁKO BEZPOŚREDNIO PO TRENINGU?
To się bardziej dotyczy szybko przyjętych odżywek białkowych albo nawet posiłkach w szatni bezpośrednio po treningu, bo tak też ludzie robią. Należy pamiętać, że organizm też musi się przestawić z trybu treningowego na ten, że tak powiem „normalny”, więc też potrzebuję trochę czasu dla siebie. Katabolizm to nie jest szkodnik, który czeka tylko z zegarkiem w ręku aż zapomnicie coś zjeść, skoro prowadzicie w miarę rozsądne żywienie.
Nie neguję tym samym posiłku po treningowego – on jest oczywiście niezbędny, nie ze względu na białko, ale chociażby patrząc przez pryzmat uzupełnienia utraconej energii. Naturalną koleją rzeczy jest fakt, że nie będziemy jedli samego ryżu, ale dorzucimy do niego coś bardziej treściwego, np. mięso, a w konsekwencji białko.
Prawda: Nie potrzebujesz białka natychmiast po treningu, ważny jest całokształt jego podaży.
20 kwietnia 2018 @ 21:47
2
7 sierpnia 2019 @ 07:51
5
4 października 2019 @ 08:26
5
5 kwietnia 2020 @ 17:58
4.5
27 stycznia 2023 @ 16:39
Nie zdziwiłbym się jakby się okazało, że „okno” to kolejny wymysł koncernów produkujących odżywki, żeby zwiększyć ich sprzedaż
27 stycznia 2023 @ 16:41
Czyli czas spożycia posiłku bezpośrednio po treningu ma jakikolwiek wpływ na wchłanianie składników odżywczych czy nie?
27 stycznia 2023 @ 18:23
Generalnie organizm po wysiłku jest zmęczony, w związku z czym szybko wszystko przyswaja, o ile posiłek będzie odpowiednio zbilansowany. Jednak nie ma co popadać w paranoję i jeść zaraz w szatni. Na spokojnie prysznic, dotrzeć do domu i na spokojnie zjeść. Jeżeli jest to trudne, to z pomocą przychodzą odzywki i produkty bazujące na prostych cukrach, bo takich najbardziej oczekujemy ze względu na wysoki IG. Często jak rozpisuje ludziom diety i wiem, że mają słabą wolę, a ciągnie ich do słodyczy, to tu dopuszczam ich zjedzenie, ale bez przesady i z uwzględnieniem ich w kaloryczności danego dnia.