Obalamy mity #5: Tłuszcze są złe!
Wszelkiego rodzaju mity dotyczące diety charakteryzują się skrajną polaryzacją. Wcześniej omawialiśmy tematykę węglowodanów, które nazywa się wszelkim złem, jeżeli chodzi o nadmierne przybieranie tkanki tłuszczowej. Ciężko znaleźć wśród ogólnodostępnych źródeł informacji racjonalne podejście do tematyki żywienia czy treningu.
Kolejnym mocno demonizowanym aspektem diety są tłuszcze. Panuje błędne przekonanie, że za naszą podskórną tkankę tłuszczową odpowiada tłuszcz, bo sama nazwa przecież wskazuje, że mogą być tym samym. Wcześniej winne były węglowodany.
Niestety zapominamy, że za podskórną tkankę tłuszczową odpowiada nadmiar spożytej energii w Twojej diecie. Nie ma znaczenia co będzie jej źródłem, efekt będzie taki sam – nadmierna tkanka tłuszczowa. Problemem jest nieświadomość ilości spożytych kalorii, które często szacujemy na tzw. oko.
TŁUSZCZ PODSKÓRNY NIE JEST TŁUSZCZEM Z POŻYWIENIA.
Jedzenie tłuszczu nie oznacza, że odłoży się w postaci podskórnej tkanki tłuszczowej. Przez wiele dziesięcioleci tradycyjnym sposobem na redukcję masy ciała, było stosowanie diety nisko tłuszczowej. Podyktowane było to błędną interpretacją i porównaniem tłuszczu podskórnego do tłuszczu z pożywienia oraz faktem wysokiej kaloryczności jednego grama tłuszczu. Badania trwają, a starodawne mądrości muszą iść w odstawkę. Dziś wiemy, że spożywanie cholesterolu nie zwiększa poziomu cholesterolu, tak spożywanie tłuszczu nie jest tym, co powoduje, że odkłada się w postaci tłuszczu podskórnego.
Eliminowanie tłuszczu w każdej postaci z naszej diety jest bardzo niezdrowe, ponieważ organizm musi spożywać przynajmniej niektóre kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, które budują chociażby błony komórkowe czy rozpuszczają witaminy A, D, E i K. Oczywiście tłuszcz w naszym organizmie ma wiele innych zastosowań, ale to takie dwa, które na szybko przychodzą mi do głowy.
KTÓRY TŁUSZCZ JEST ZŁY?
Tłuszcz trans jest jedynym rodzajem tłuszczu, który okazał się bardzo szkodliwy dla zdrowia – niewielkie ilości Cię nie zabiją, ale lepiej unikać jego regularnego spożycia w większych ilościach. Dieta nisko tłuszczowa nie wpłynie w żaden sposób na wagę Twojego ciała, jeżeli pozostaniesz w tzw. nadwyżce kalorycznej – spożywasz więcej energii niż organizm potrzebuje, więc wszystko idzie w magazyn = tkankę tłuszczową podskórną. Tłuszcz jest niezbędny do zdrowego i prawidłowego funkcjonowania – koniec, kropka.
DIETA NA REDUKCJĘ TO SPRAWA INDYWIDUALNA.
Rodzaj stosowanej diety jest sprawą indywidualną, najważniejszą sprawą przy redukcji tkanki tłuszczowej, jest trzymanie ujemnego bilansu. Nie jestem też zwolennikiem popadania ze skrajności w skrajność, więc sam nie stosuję, ani jakoś wyjątkowo nie polecam diety keto, która bazuje na wysokich tłuszczach. Jeżeli ktoś z moich klientów stosuje taką, bo nie narzucam ludziom diety, jeżeli ktoś mnie o to nie pyta, to nie namawiam ich na siłę do zmian. Mogę coś sugerować, jeżeli efektów nie ma, gdy skupiamy się tylko na samych treningach. Jeżeli efekty są, komuś ten sposób żywienia podpasował, to proszę bardzo.
Kacper
27 stycznia 2023 @ 16:49
Kolejny wymysł koncernów żywieniowych. Tylko po to, żeby na opakowaniu móc napisać „niskotłuszczowe”, a cenę podwoić.
Adrian
27 stycznia 2023 @ 16:52
Dobrze, że zaznaczyłeś, że dieta niskotłuszczowa nie wpłynie na wagę jeśli nadal mamy do czynienia z nadwyżką kaloryczną. Ludzie myślą, że za pojawianie się tłuszczu pod skórą odpowiedzialny jest nadmiar tłuszczu w pożywieniu. Typowy przypadek dysonansu poznawczego