Czym dokładnie jest proaktyna?
Jakie są funkcje prolaktyny? Kiedy warto mieć jej podwyższony poziom? Czy w ogóle warto? Mówiąc o prolaktynie, zazwyczaj mówimy źle. Podczas wywiadu w gabinecie część osób ma jej wysoki poziom po czym dostaje… Leki o lekarza mające ja zbić. Czy jest to potrzebne? Podobno każdemu warto dać szansę, zatem sprawdźmy, czy ma ona może jakieś pozytywne właściwości?
Czym w ogóle jest prolaktyna według Wikipedii: jest to hormon peptydowy, który ma zbliżoną budowę do somatotropiny, a wytwarzana jest w przysadce mózgowej. Pobudza wzrost gruczołów sutkowych podczas ciąży i wywołuje laktację. Działa także na gonady, komórki limfoidalne i wątrobę – narządy te mają swoiste receptory.
U kobiet karmiących piersią prolaktyna hamuje wydzielanie hormonu folikulotropowego (FSH) i luteinizującego (LH), blokując owulację i menstruację, szczególnie w pierwszych miesiącach po porodzie.
Działanie prolaktyny i interakcja z dopaminą.
Na początek trochę informacji o prolaktynie. Otóż mówi się o wzajemnym antagonizmie dopaminy i prolaktyny, jednak może to być jedynie częściową prawdą. W publikacjach dotyczących relacji pomiędzy tymi dwiema, zazwyczaj skupia się na dopaminie jako czynniku hamującym prolaktynę. W drugą stronę już nie tak często. Działania hamującego dopaminę można się doszukać, jeśli ktoś się uprze. Jest ono jednak bardzo pośrednie i ciężko na jego podstawie nazwać prolaktynę inhibitorem dopaminy. Prolaktyna hamuje czynność HPTA, co powoduje spadek testosteronu. Ten ma spory wpływ na produkcję dopaminy, gdyż wraz z DHT wpływają na aktywność hydroksylazy tyrozyny. Także można by powiedzieć, że wzrost prolaktyny inicjuje kaskadę zdarzeń, która w końcu doprowadzi do jakiegoś spadku dopaminy.
Pozytywne działanie prolaktyny.
Abstrahując od zależności prolaktyna-dopamina, czy są jakieś pozytywne działania prolaktyny? Pewnie! Po pierwsze, prolaktyna wzrasta po porodzie i to nie tylko u matki. Po narodzeniu dziecka ojcowie także mają wyższe stężenia prolaktyny, co budzi w nich emocje skłaniające do większej opiekuńczości. Dziecku opieka się przyda, więc jest to oczywiście pozytywne. U obojga rodziców prolaktyna pełni sporą rolę w zmianach neurobiochemicznych, które tworzą odpowiedni stan emocjonalny i poczucie więzi z potomkiem. Towarzyszący prolaktynie spadek libido obojga rodziców po narodzeniu dziecka również ma uzasadnienie, gdyż w tym konkretnym okresie życia nie powinni poświęcać zbyt dużej ilości czasu miłosnym uniesieniom, a większość uwagi poświęcać właśnie dziecku. Taka przynajmniej jest teoria.
Prolaktyna chroni przed stresem!
Przecież wszyscy wiedzą, że prolaktyna najczęściej oznacza stres i wzrost kortyzolu! A właśnie, często jest to interpretowane niepoprawnie. Rzeczywistość jest taka, że prolaktyna w stanie stresu wzrasta, by nas chronić. W literaturze fachowej znajdziemy informacje, że hormon ten jest inhibitorem osi HPA, a więc gdy po prostu zbijamy prolaktynę bez zlikwidowania źródła stresu, to kortyzol może nam jeszcze bardziej podskoczyć – błędne koło. Ale od początku. Gdy pojawi się stresor, to akcje zaczyna CRH, który pobudza przysadkę do produkcji ACTH, a to następnie wędruje do nadnerczy, by obudzić kortyzol. W tym czasie, równolegle z ACTH z przysadki wyrzucana jest prolaktyna, dlatego właśnie kortyzol i prolaktyna lubią wzrastać jednocześnie. W eksperymentalnych próbach wykazano, że zahamowanie ekspresji receptorów prolaktyny wpływa na mocny wzrost reaktywności ACTH.
Inne próby pokazały, że podnoszenie poziomu prolaktyny zmniejsza ekspresję CRH i aktywację ciała migdałowatego w reakcji na stres. Aktywacja ciała migdałowatego wiąże się z agresją i negatywnymi emocjami, więc ograniczenie jego aktywności podczas stresu jest świetną wiadomością. Warto wspomnieć o ważnym elemencie układanki, jakim jest oś prolactin-vasoinhibin. O, coś nowego! Wazoinhibina (nie wiem czy tak się to tłumaczy, ale kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije) jest hormonem, który jest fragmentem prolaktyny. Powstaje z niej w wyniku proteolizy. Wazoinhibina nam się nie podoba, bo nasila lęki i depresję. Ale badacze zauważają, że jednym z powodów wzrostu prolaktyny w podwzgórzu jest zahamowanie jej konwersji do wazoinhibiny. Tak więc wzrost prolaktyny jest jakby działaniem obronnym przed stresem.
Prolaktyna a ciąża.
Nadmierny stres w czasie ciąży negatywnie odbija się na mechanizmach, które przygotowują matkę do przyszłej opieki nad dzieckiem. Tak więc stres w ciąży zwiększa ryzyko depresji poporodowej. Odpowiednio wysoki poziom prolaktyny i oksytocyny podczas ciąży i laktacji, ze względu na hamowanie osi HPA zmniejsza ryzyko zaburzeń nastroju u kobiet po porodzie. Prolaktyna działa neuroprotekcyjnie i wpływa na neurogenezę. Receptory prolaktyny zlokalizowane są w hipokampie i strefie podkomorowej. Obecność prolaktyny w tych rejonach wpływa na sprawniejszą neurogenezę, co obserwowano szczególnie podczas ciąży. Neurogeneza hipokampu jest ważnym elementem w prewencji depresji (wiele antydepresantów zawdzięcza swoje działanie między innymi nasilaniu neurogenezy w tym rejonie), a więc jest to jeden z mechanizmów, którymi prolaktyna zmniejsza ryzyko depresji poporodowej i depresji ogółem.
Jednak żeby nie było zbyt kolorowo, wpływ na neurogenezę jest zależny od wieku. Wspomniane wyżej mechanizmy dotyczą dorosłych, natomiast podwyższona prolaktyna u noworodków przeciwnie, zaburza neurogenezę i prowadzi do negatywnych konsekwencji w życiu dorosłym. Zauważono również działanie neuroprotekcyjne. Prolaktyna zabezpiecza neurony hipokampu przed nadmiernymi stężeniami glukokortykoidów oraz przed ekscytotoksycznością wywołaną kwasem kainowym.
Prolaktyna jest ważnym hormonem.
Prolaktyna ma jeszcze trochę działań, generalnie jest określana jako mocno wielozadaniowy hormon, jednak tutaj głównym celem było przedstawienie, że nie taki diabeł straszny. Generalnie widzimy, że jednak prolaktyna jest nam potrzebna i tendencja do obniżania jej do jak najniższego poziomu nie jest szczytem rozsądku. Więc zanim zaczniesz zbijać prolke – poszukaj źródła stresu, ponieważ nawet jak władujesz ją „w widełki” na badaniach, to może Ci się to odbić czkawką – zapewne podskoczy Ci kortyzol, przed którym prolaktyna miała Cię chronić.
15 marca 2023 @ 11:40
Warto wspomnieć że niski poziom prolaktyny wywołuje bezpłodność
15 marca 2023 @ 11:43
Tak to jest, że gdy człowiek nie wie to może ponieść tego konsekwencje, warto dopytać się lekarza i zapoznać się z tematem