RECENZJA: tarcze pao Twins TKP-5
Tarcze pao to podstawowe wyposażenie trenera podczas treningu Muay Thai, umożliwiają one zadawanie rozbudowanych kombinacji uwzględniając uderzenia nogami oraz rękami. Ważnymi elementami jest ich twardość, wyprofilowanie oraz wytłumienie, dzięki czemu jesteśmy w stanie przyjmować naprawdę mocne ciosy.
Pozostając przy firmie TWINS, przetestowałem dzisiaj model tarcz pao TKP-5. Jest to drugi testowany przeze mnie model tego typu tarcz, poprzednie TOP KING spisały się naprawdę świetnie, a te wybrałem po dość długich poszukiwaniach. Czy byłem z nich równie zadowolony?
Trening tarcz w muay thai jest niezwykle istotny dla doskonalenia techniki i szybkości ciosów. Podczas treningu wykorzystuje się specjalne tarcze, które pomagają zawodnikom doskonalić precyzję i siłę uderzeń. Ćwiczenia z tarczami pozwalają również poprawić koordynację ruchową oraz szybkość reakcji. Regularna praktyka z użyciem tarcz stanowi nieodłączny element treningu muay thai, który przyczynia się do doskonalenia umiejętności bojowych.
TARCZE PAO TWINS TKP-5 – CENA.
Aktualnie cena tarcz pao TWINS TKP-5 zaczyna się od około 1000zł, ja mam je już jakiś czas, gdy były sprzedawane o dziwo na sztuki, ale cena przekraczała niewiele 500zł, więc wiele się nie zmieniło. Tarcze wykonane są ze skóry naturalnej, co teoretycznie zwiększa ich trwałość. W rzeczywistości też tak jest – moje po takim czasie są niemal jak nowe, a mam 3 pary, które są używane kilka razy dziennie.
TARCZE PAO TWINS TKP-5 – DESIGN I WYKONANIE.
Tarcze TWINS TKP-5 są zapinane na dwa rzepy, dzięki czemu dobrze trzymają się ręki i nie obracają się podczas niecelnych uderzeń wokół przedramienia. Rzepy przechodzą przez metalowe „oczko”, bardzo podobnie do pasa TWINS, który jest zintegrowany z ochraniaczami uda, ale tutaj jest to zdecydowanie lepiej wykonane. Wyprofilowany kształt pozwala na komfortowe przyjmowanie kopnięć, nie powodując zsuwania się nogi nawet, gdy na tarczy jest pot.
TARCZE PAO TWINS TKP-5 – BUDOWA.
Dodatkowa amortyzacja pomiędzy tarczą, a przedramieniem trenera, daje dodatkowy komfort w sytuacji, gdy kopiąca osoba ma „siekierę” w nodze i uderza naprawdę mocno. Tyle tytułem opisu wykonania, czy są jakieś minusy?
Szczerze? Jeżeli chodzi o wykonanie tarcz TWINS TKP-5, to nie zauważyłem żadnych minusów. Rzepy są trwałe, skóra nie pęka, szwy nie wychodzą – naprawdę dobre wykonanie. Tarcze są użytkowane bardzo dużo razy dziennie, więc miałyby prawo być zużyte, a jednak tak nie jest. To samo uchwyt, na który działają mocne siły jest nitowany i w ogóle nie naruszony.
Moim osobistym minusem tarcz TWINS, ale jestem naprawdę wyjątkiem spośród wszystkich użytkowników, jest wspominane wytłumienie między przedramieniem, a tarczą. Mam stosunkowo duże przedramiona i długie ręce, przez co ledwo sięgam uchwyty, co powoduje pełen dyskomfort. Jednak stanowię wyjątek, a wyjątki nie stanowią reguły.
TARCZE PAO TWINS TKP-5 – OPINIA.
Jak wygląda praca na tarczach TWINS TKP-5? Bardzo fajnie, są dość ciężkie, przez co fajnie się nimi operuje. Profilowany kształt ułatwia łapanie kopnięć i zmniejsza ryzyko niecelnego trafienia w użytkownika. Z racji swojego ciężaru, gdy stawiamy więcej na akcje bokserskie, mogą męczyć ramiona z racji tego, że pracujemy na wysokości głowy.
Podsumowując, bardzo udany model TWINS TKP-5 – wykonanie na najwyższym poziomie, a same tarcze pao są warte swojej ceny. Ich żywotność jest naprawdę imponująca i jeżeli miałbym kupić nowe, to na pewno postawiłbym na ten sam model.