Przede wszystkim: rozsądek!
W dobie Internetu mamy bardzo łatwy dostęp do informacji. Artykuł, komentarz na forum czy publikacje do gazety może napisać praktycznie każdy, a co za tym idzie nie minie kilka minut jak zasięgając wiedzy z kilku różnych źródeł napotykamy na sprzeczne zdania i opinie.
Jedną z branży w której wysyp ekspertów przerasta ludzkie oczekiwania jest branża fitness. Trenerzy personalni i dietetycy mnożą się na potęgę, często nawet w jednym klubie potrafimy znaleźć ekspertów reprezentujących przeciwne stanowiska w większości kwestii treningowych i żywieniowych.
Kto więc ma racje? Ten z większym bicepsem? Z dłuższym stażem? Może ten, który ma więcej klientów? A może każdy po trochu? Żaden?
Diety na odchudzanie.
Osobiście w kwestiach spornych polecam rozstrzygać spór znajdując badania lub meta-analizy, które obalają lub potwierdzają jakąś teorie. Warto skorzystać np. z wyszukiwarki Google Scholar.
Jest to bardzo praktyczne podejście, które pozwala dokładać kolejne elementy układanki na drodze do osiągnięcia wymarzonej formy. Dziś to ja postaram się Wam ułożyć kilka elementów w jedną spójną całość.
Obecnie modne są różne manewry żywieniowe takie jak eliminacja określonych produktów, wprowadzanie okien żywieniowych, okresowych postów, bazowanie na jednym, dwóch makroskładnikach kosztem innego, diety Kwaśniewskiego, Dąbrowskiej itp.
Każda z diet ma swoich zwolenników, masę publikacji, badań potwierdzających ich skuteczność, książek i guru nawracających świat na lepsze. Zagłębiając się w temat okazuje się, że większość, o ile są prawidłowo przeprowadzone – działają. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta i znajduje się w poniższej tabeli.
Autor tabeli: Karol De Costa
Działają ponieważ spełniają podstawową zasadę żywienia. Jeżeli dostarczysz z zewnątrz mniej energii (pożywienia) niż potrzebuje Twój organizm to powstały deficyt zostanie uzupełniony energią zapasową zgromadzoną w Twoim organizmie.
Redukcja wagi to deficyt energetyczny.
Bardzo proste. Prawda? Nie dajcie się zwariować, nie wierzcie w diety, pigułki, maści i leki cud. To wszystko marketing. Dobra dieta jest dobrana do waszych preferencji, trybu życia i bazuje na indywidualnym zapotrzebowaniu.
Nic się nie stanie jeżeli podczas redukcji zamiast 5 posiłków po 300 kcal zjesz 3 posiłki po 500 kcal. W obu przypadkach efekt będzie taki sam. Korzyści z większej ilości posiłków bogatych w pełnowartościowe białka może mieć osoba będąca na ,,masie” ponieważ warto przekraczać próg leucynowy co 3-5 godzin. Jednak na redukcji nie będzie to miało znaczenia.
Dieta podstawą odchudzania.
Podsumowując: rozpoczynając proces odchudzania, budowania masy mięśniowej lub siły zadbaj o podstawy, czyli prawidłowe odżywianie. Oblicz swoje zapotrzebowanie. Ustal deficyt kaloryczny. Skomponuj wygodny dla Ciebie jadłospis, który uwzględnia specyfikę Twojego dnia.
Trzymaj się ustalonego planu i obserwuj jak reaguje Twoje ciało. Wprowadzaj modyfikacje i kontynuuj swoją pracę do uzyskania satysfakcjonującej Cię sylwetki.
2 grudnia 2017 @ 22:24
5
16 grudnia 2017 @ 16:57
5
17 stycznia 2023 @ 15:49
Dużo osób chce schudnąć jak najszybciej. Niestety nie da się tak, chyba że na instagramie. Jednak nie powstrzymuje ich to przed korzystaniem z niebezpiecznych głodówek.
17 stycznia 2023 @ 15:51
Jak widać – każda dieta działa poprzez deficyt kaloryczny, a nie magiczne tabletki z internetu.