Spirulina i jej wpływ na nasz organizm.
W ostatnim czasie, gdy jest wielki boom na wszystko co „naturalne”, „eco” i „fit”, na rynku pojawia się wiele suplementów, które mają być jak najbardziej zbliżone do naturalnych form produktów, z których są pozyskiwane. W związku z tym chciałbym poruszyć temat następnej substancji, zaraz po ostatnio opisywanej ashwagandzie, która może w znacznym stopniu poprawić Twoje zdolności wysiłkowe.
Spirulina jest wytwarzana z alg, które występują naturalnie w wodach większości ciepłych krajów. Trzeba jednak zwracać uwagę fakt istnienia certyfikatów i patentów, ponieważ z racji swoich właściwości, ten typ algi jest wytwarzany w warunkach hodowlanych.
Co może Ci dać suplementacja spiruliną? Czy jest to substancja, którą warto uwzględnić w swojej codziennej suplementacji?
SPIRULINA, A HIPERTROFIA
Badanie przeprowadzone na młodych szczurach porównujące dietę, w której zawartość białka jest na poziomie 17% całkowitej podaży energii. Źródłem białka była spirulina oraz kazeina, które stanowiły jedyne źródło białka przez najbliższe 2 miesiące. Odnotowano że chociaż całkowita masa, rozmiar i zawartość masy mięśniowej były podobne w obu grupach, to w grupie spiruliny odnotowano o 44% wyższy poziom białek miozyny, co sugeruje wzrost szybkości syntezy białek w stosunku do kazeiny.
Nie zaobserwowano znaczących różnic w składzie aktyny pomiędzy grupą spożywającą spirulinę, a kazeinę. Chociaż zbyt wcześnie, by odgadnąć, jak to będzie działać u ludzi, to wydaje się, że u młodych szczurów występuje bardziej hipertroficzny stosując białko spiruliny aniżeli kazeiny. Dodatkowo suplementacja spirtuliną nie jest sama w sobie zagrożeniem, więc badania na ludziach to kwestia czasu.
SPIRULINA, A MOC WYJŚCIOWA.
Badanie przeprowadzone na dwóch grupach badawczych, w skład jednej wchodzili wyłącznie uczestnicy nietrenujący, a w drugiej tacy, którzy mają przynajmniej 3 lata doświadczenia w sporcie wykazało, że spirulina, przyjmowana w dawce 2g na dobę przez 8 tygodni, wykazała zwiększoną generowaną moc u trenujących, jak i nietrenujących osób, które stosowały spirulinę w okresie okołotreningowym (w stosunku do placebo).
Nie zaobserwowano znaczącego wpływu spiruliny na wytrzymałość mięśniową, badaną podczas testu izometrycznego. W badaniu nie analizowano diety poszczególnych badanych. Na podstawie powyższego badania stwierdzono, że ciężko wyciągnąć ostateczne wnioski, ponieważ nie brano pod uwagę połączenia diety, treningu oraz suplementacji.
SPIRULINA, A WYTRZYMAŁOŚĆ I REGENERACJA.
Badanie prowadzone na młodzieży licealnej, które polegało na 3-tygodniowej suplementacji spiruliną w dawce 7,5 g dziennie (2,5 g przyjmowane podczas posiłku trzy razy dziennie) wiązało się ze zwiększoną wytrzymałością podczas testu na bieżni. Podczas gdy grupa placebo poprawiła swoje czasy o 23 sekundy, to grupa suplementująca się spiruliną poprawiła czas aż o 52 sekundy, co daje wynik ponad dwukrotnie lepszy.
W badaniu tym odnotowano również znacznie mniej dehydrogenazy mleczanowej w grupie suplementującej spirulinę (enzymu rozkładający mleczan, im go mniej po wysiłku – tym lepiej) i więcej mleczanu, krew była pobierana 30 minut po wysiłku, aczkolwiek różnica poziomów była sprawą dość indywidualną i nie można było jej sensownie ujednolicić w wynikach. Drugie badanie było podczas wypoczynku i samo spożycie nie miało wpływu na wynik badania. Spirulina wielokrotnie udowodniła, że ma pozytywny wpływ na wyniki wytrzymałościowe u osób na różnym poziomie wytrenowania.
SPIRULINA – OPINIA I PODSMOWANIE.
Spirulina jest suplementem, który ma wiele pozytywnych cech wpływających na naszą sprawność fizyczną. Dość istotny jest fakt, że jego działanie jest odczuwalne nawet, gdy dieta nie jest najwyższych lotów. Dzięki prostej suplementacji możemy znacząco poprawić moc, która jest niezbędnym elementem niemal w każdym sporcie, co więcej – znacznie wpływa na regenerację powysiłkową, która często jest lekceważona przez amatorów, ale nawet zawodników z wieloletnim stażem.
Badań na spirulnie przeprowadzono znacznie więcej, zaś ja postarałem się ująć te najprostsze, a zarazem najistotniejsze. Czy polecam ten suplement? Na podstawie badań – tak, ale w niedalekiej przyszłości planuje test na sobie samym, abym miał poparcie w praktyce.
25 stycznia 2023 @ 18:23
Zakładając, że zależy mi na regeneracji, a przyrost mięśni jest na drugim miejscu (sporty walki) to lepiej wybrać kreatynę, czy spirulinę?
26 stycznia 2023 @ 16:45
Zdecydowanie postawiłbym na kreatynę, jeżeli wybór ma paść na jeden produkt. Jeżeli nie, to warto połączyć oba ze sobą.
25 stycznia 2023 @ 18:24
Zachęciłeś mnie do spróbowania. 20 zł za 90 tabletek też fajna cena.