Szybciej, mocniej, dłużej + dieta cud Twojego trenera
Syndrom RED’S czyli jak „szybciej, mocniej, dłużej” Twojego trenera + „dieta cud” Twojego dietetyka zrobi z Ciebie zombie.
Spotykam się niestety się co jakiś czas (ostatnio wczoraj), jak przychodzi do mnie Pani X i mówi, że była na diecie 1200 kcal (plus treningi bo dietetyk zalecił, oczywiście bieganie).
O co chodzi z tym bieganiem? Czy nie ma innych sportów dla osób chcących schudnąć?
Wiek Pani X to 22 lata. Objawy? Brak miesiączki, mega problemy z koncentracją. Rozdrażnienie, a raczej WKUR*** o byle co (jak mi powiedziała) i chyba nie muszę pisać więcej. Przypomnij sobie tylko, jak Ty się czujesz, gdy ominiesz jeden posiłek albo trenujesz bez energii.
To tutaj taki stan utrzymywał się kilka miesięcy. Aha, te 1200 kcal na 5 posiłków oczywiście. No ja pierd*** aż musiałem napisać dzisiejszy post.
CZYM JEST RED’S?
RED’S to nic innego, jak relatywny niedobór energii w sporcie. Spotyka on wielu zawodowych sportowców, ale nie ciesz się, to że jesteś amatorem nie ratuje Cię w żaden sposób. Czemu właśnie tą grupę?
Ponieważ wykańczające treningi i restrykcyjna dieta to dla najlepszych sportowców codzienność i każdy wcześniej czy później przestymulował swój organizm.
Jest to element nauki i ważna wskazówka, że pełen power non stop, to prosta droga na tamten świat. W najlepszym wypadku, to zmniejszenie swoich szans w eliminacjach na zawody czy zwycięstwo. Tego nikt kto skupia się na sporcie, po prostu nie chce.
Jednak w przypadku sportowców można szybko wyłapać błędy i dorzucić energii (jeśli oczywiście trener, jak i dietetyk biorą pod uwagę bardziej zdrowie zawodnika niż swoje ambicje) czy zmniejszyć intensywność, o tyle zwykły Kowalski raczej tego nie ogarnie.
TWÓJ TRENER TO NIE TWÓJ KAT.
Rosyjska szkoła treningowa, czyli jak nie możesz, to dowal bardziej.
Pseudo trener, który jedyne co potrafi, to robić biceps i klatę, każe Ci zapierd**** non stop, według niego idealnie min 5x tygodniu, bo odpoczywają frajerzy, jest idealnym przykładem na to jak osobę, która największy wysiłek wykonuje, gdy wstaje z łóżka do WC, posłać do szpitala.
Oczywiście w pozostałe dni każe biegać. Wie, że nie lubisz się pokazywać na dworze, to każe Ci wskoczyć na bieżnię byś jarała się cyferkami spalonych kalorii, a on w tym czasie ogarnie co się dzieje na FB.
Dodaj do tego dietetyka z Insta, który reklamuje terapie sokowe, posty Dąbrowskiej albo inne cuda o kaloryczności chomika w klatce i mamy piękne combo.
CZY TO TYLKO WINA TRENERA?
Ale nie, nie. Tak naprawdę to nie wina tych osób. Może nie cała. Bo to wina także nasza. Płacimy – wymagamy. Chcemy mieć efekty. Przecież na necie koleś zrobił formę w 3 miesiące. To ja zrobię w max dwa, bo mi się spieszy. Moja psychologia? Jak mówię, że zrobię to zrobię, co nie?! Tak?
Przecież nawet nie potrafisz odmówić ciasta do kawy czy zrezygnować na tydzień z browara w weekend, a wierzysz, że zrobisz w max 90 dni kratę, zmienisz swoje nawyki o 180 stopni i będziesz to jeszcze łatwe i przyjemne? No dobra. Niech będzie.
I jak takie ciekawe postacie z Madagaskaru się spotkają, to nie ma opcji by zjawisko zwane RED’Sem nie wystąpiło. Czym jest syndrom RED’S?
RED’S I TZW. „TRIADA” – CZYM SĄ?
Pierwsze wzmianki o występowaniu tego zespołu wśród sportsmenek pojawiły się dopiero w 1993 roku. Początkowo opisywano je jako „triada sportsmenek”. U młodych zawodniczek zaobserwowano występowanie zaburzeń odżywiania, wraz z towarzyszącymi zaburzeniami miesiączkowania oraz osteoporozą.
Co składa się na triadę? Zarówno syndrom RED’S, jak i triada, opierają się na jednym zaburzeniu: niedostatecznej podaży energii w diecie. W przypadku mężczyzn można mówić o ogólnych konsekwencjach niedożywienia. Są to głównie zmiana tempa metabolizmu, zaburzenia w układzie sercowo-naczyniowym czy osłabienie układu odpornościowego.
RED’S U AMATORÓW I JEGO KONSEKWENCJE.
Czy RED’s może dosięgnąć amatora? Oczywiście! Niejednokrotnie spotykam się z tym problemem w swoim gabinecie. Bardzo często kobiety trenują po 2x dziennie (intensywnie!), a ich racja pokarmowa ledwo przekracza 1200kcal. Przy współpracy z ambitnymi amatorami również widać, że część osób ma problem z pokryciem swojego zapotrzebowania, co wynika z jakichś uprzedzeń, niepotrzebnych eliminacji czy problemów z jedzeniem dużej ilości jedzenia.
Zbyt niska podaż energii osłabia formę sportowca na wielu płaszczyznach – w związku z pogorszoną regeneracją i uszczuplonymi zapasami glikogenu wzrasta ryzyko kontuzji (w tym złamań kości). Następuje również spadek siły mięśniowej, wytrzymałości, mogą pojawiać się problemy z koncentracją i adaptacją treningową, a także problemy natury psychicznej (np. depresja, spadek motywacji).
Polecam zapoznać się z przypadkiem Mary Cain – biegaczki, która została zwerbowana przez program Nike Oregon i która w wyniku nieodpowiedniej opieki trenerskiej doświadczyła większości wymienionych wyżej problemów.
W przypadku zdiagnozowania syndromu RED’S niezbędna jest natychmiastowa interwencja. Dosłownie natychmiastowa. Podsumowanie.
SYNDROM RED’S – PODSUMOWANIE.
Edukacja żywieniowa powinna być oparta na zwiększeniu świadomości zawodników w zakresie prawidłowego żywienia w sporcie. Istnieje pilna potrzeba obalenia mitów związanych z masą ciała wśród młodych zawodniczek. Niezwykle istotna jest również współpraca lekarzy, dietetyków, trenerów oraz sportowców w tym zakresie.
I pamiętaj droga czytelniczko – obserwuj swoje ciało, ono będzie Ci sygnalizować, że coś jest nie tak.
12 stycznia 2023 @ 17:32
Masz do wyboru: szybko, zdrowo i efektywnie. Możesz wybrać tylko 2 z nich. Nie można mieć 3 na raz.
12 stycznia 2023 @ 17:33
Jeśli masz dużo pieniędzy to i 3 możesz.
12 stycznia 2023 @ 17:35
5
12 stycznia 2023 @ 17:52
5