Test Coopera
Całokształt procesu treningowego czy dietetycznego musi zawsze być w jakikolwiek sposób kontrolowany, ponieważ bez tego nie mamy możliwości sprawdzić skuteczności stosowanych metod.
Testy wydolnościowe są o tyle przydatne, że możemy je wykonać w warunkach “treningowych” czyli na sali, bieżni czy macie, więc poza kawałkiem miejsca i minimalnym sprzętem (lub nawet bez), nie trzeba nam wiele.
Kontrola naszego treningu może dotyczyć wielu aspektów (w wypadku diety również), które możemy poddać próbom. Dzisiaj zajmiemy się kolejnym testem naszej wydolności, która jest podstawą oceny sprawności fizycznej danego człowieka.
Test Coopera jest 12 minutowym testem sprawności wytrzymałości fizycznej. Normy ustalił amerykański lekarz Kenneth Cooper. na podstawie których opracował tabele z wynikami do testu marszowego, pływackiego i kolarstwa. Próba biegowa jest jednak najczęściej stosowana.
JAK WYKONAĆ TEST COOPERA?
Test Coopera można wprowadzać już u osób w wieku 13 lat, które są w jakikolwiek aktywne fizycznie. Najlepszym miejsce do przeprowadzenia testu to jakakolwiek bieżnia, gdzie znany nam jest dystans.
Cieszy fakt, że test Coopera pojawia się coraz częściej wśród dzieci i młodzieży na lekcjach wychowania fizycznego. Pokazuje to, że jednak są jeszcze nauczyciele WF, którzy dbają o kondycję fizyczną dzieci, wprowadzając im tego typu testy.
Zasady są proste: przebiegnij jak największy dystans w ciągu 12 minut. Jednak nie zawsze każdy jest w stanie przebiec taki dystans, bądź źle rozłoży sobie sił, więc dozwolony jest marszobieg. Wyniki interpretuje się w oparciu o tabele uwzględniające płeć i wiek.
TEST COOPERA – PODSUMOWANIE.
Reasumując, test banalnie prosty, wystarczy miejsce o znanym nam dystansie. Same obliczenia bez zbędne matematyki, czyli porównać przebyty dystans z tabelę na podstawie naszego wieku i płci.
Idealna sprawa dla trenerów, którzy chcą mieć jakiekolwiek narzędzia do kontroli postępów swoich zawodników. Niby to oczywista oczywistość, a jednak… Wielu trenerów pracuje „na oko”, czyli oceniając bieżące terningi dyscypliny kierunkowej i ewentualnie wyniki startów na zawodach. To zawsze jest jakiś sposób kontroli, jednak może nie być wystarczający. W wypadku treningu w grę może wchodzić przemęczenie lub rutyna, co może przekłamać wynik. Zawody to z kolei kwestia nie tylko wytrenowania, ale i przygotowania mentalnego, a także dyspozycji danego dnia.
1 lutego 2023 @ 17:38
Lubię tego rodzaju testy. Nie potrzeba specjalistycznego sprzętu ani wiele czasu
1 lutego 2023 @ 17:39
Ale tak naprawdę to co ten test nam pokazuje? Czego jest miernikiem?